poniedziałek, 14 września 2015

Na marginesie #5 - Niedoceniane animacje

Najlepsze animacje nie zawsze pojawiają się w czołówkach rankingów, a czasami wręcz sugerowanie się pozycjami na popularnych portalach może odstraszyć od potencjalnego widza od nie tylko dobrych, ale i nawet wybitnych pozycji. Wśród właśnie takich niedocenianych filmów wybrałam pięć perełek – mało znanych i/lub takich, które moim zdaniem otrzymują zazwyczaj zbyt niskie oceny. Lista może być subiektywna, ale mam nadzieję, że przyda się zwłaszcza osobom, które czołówki rankingów mają już „zaliczone”.

1. Paranorman


Mądra bajka z morałem, grupą zombie i duchami w roli głównej? Brzmi nieprawdopodobnie, jednak taką koncepcję z dużym powodzeniem udało się zrealizować w Paranormanie. Tytułowy Norman posiada wyjątkowy dar niczym z Szóstego zmysłu – potrafi widzieć i rozmawiać ze zmarłymi. Jego umiejętności niejednokrotnie bywają przyczyną kłopotów w relacjach z rówieśnikami, ale wkrótce sprawy w mieście przybierają taki obrót, że jedynie on może uratować sytuację. Nie będę się dalej rozwodzić nad fabułą i zdradzać szczegółów, ale powiem tylko, że opowieść zawiera jedno z najbardziej pouczających zakończeń jakie widziałam w bajkach. Do tego pojawiają się także drobne smaczki humorystyczne.

Co może być powodem, dla którego animacja nie podbiła czołówek rankingów? Najbardziej prawdopodobną przyczyną wydaje mi się to, że mimo wyraźnego przesłania jakie ze sobą niesie, animacja nie jest skierowana do każdego małego widza, co nie jest do końca brane pod uwagę przez rodziców przy doborze repertuaru. Sami byliśmy świadkami, jak kilka osób z najmłodszymi lub bardziej wrażliwymi dziećmi wychodziło z kina w trakcie seansu. Moim zdaniem to jednak wcale nie powinno umniejszać wartości animacji. 


2. Piraci


Piratów mogłabym polecić jako jedną z najlepszych animowanych komedii jaką zdarzyło mi się obejrzeć. Kapitan piracki wraz ze wierną załogą nie odnoszą zbyt dużych sukcesów próbując napadać na inne statki. Mimo to bohater decyduje się na start w konkursie o tytuł Pirata Roku. Nadzieja na wygraną pojawia się, gdy trafia na pokład ekspedycji naukowej prowadzonej przez Karola Darwina. W filmie nie sposób zliczyć żartów i absurdalnych sytuacji, wynikających głównie z niezdarności Kapitana. Wiele postaci, takich jak wspomniany już Darwin czy nienawidząca wszelkiego piractwa królowa Anglii zostało tutaj z powodzeniem sparodiowanych.

Co może być powodem, dla którego animacja nie podbiła czołówek rankingów? Sądzę że aby zrozumieć skąd wynikają niskie oceny wystarczy spojrzeć na plakat i tytuł. Moim zdaniem pasowałyby one raczej do animacji skierowanej typowo dla dzieci niż do zdolnej rozbawić także i starszego widza. Wielu osobom, którym zapewne Piraci przypadliby do gustu, pewnie nawet nie przemknęła przez głowę myśl by ich obejrzeć.


3. Ciekawski George (pełnometrażowy)


Bajka opowiada o spotkaniu George’a – małej, wyjątkowo ciekawskiej małpki oraz niezbyt zaradnego pracownika muzeum w żółtym kapeluszu Teda, który dostaje zadanie znalezienia tajemniczego sanktuarium. Interesująca, wzbogacona wieloma żartami fabuła sprawia, że animacji trudno nie zaliczyć do wybitnych. Humor opiera się nie na niezrozumiałych dla młodszych widzów podtekstach, ale głównie na charakterach postaci i zabawnych sytuacjach i doceni go odbiorca w każdym wieku. Obie główne postaci skonstruowane są fenomenalnie, a zwłaszcza należałoby podkreślić tutaj dopracowaną mimikę i dźwięki wydawane przez małpkę.

Co może być powodem, dla którego animacja nie podbiła czołówek rankingów? Ciężko powiedzieć – być może większość komputerowo animowanych bajek z ostatnich lat wydaje się wizualnie ładniejsza niż produkcja o tradycyjnej kresce? Poza tym mimo, że przy Ciekawskim George’u doskonale bawić się będą widzowie w każdym wieku, to bajka skierowana jest w największym stopniu do dzieci.


4. Potwór w Paryżu


W jednym z paryskich laboratoriów Emil i Raoul przypadkowo zmieniają pchłę w dwumetrowego potwora, nabawiając się równocześnie kłopotów. Z pozoru straszne monstrum okazuje się jednak niegroźne, a na dodatek wyjątkowo uzdolnione muzycznie. Jak łatwo zgadnąć wygląd okazuje się przeszkodą do jego kariery, którą dodatkowo utrudnia prowadzone w sprawie incydentu śledztwo. W filmie pojawia się delikatny wątek romantyczny z nieśmiałym Emilem i popularną, pomagającą pchle śpiewaczką w roli głównej. Oryginalna historia z morałem, nieco rodem z Pięknej i Bestii. Poza interesującą fabułą, na uwagę zasługuje wspaniała ścieżka dźwiękowa.

Co może być powodem, dla którego animacja nie podbiła czołówek rankingów? Potwora w Paryżu wyprodukowało małe, francuskie studio, zdecydowanie cieszące się mniejszą sławą niż na przykład Pixar czy Disney. Ze względu na to animacja jest mało znana, przez co trudno jej podbić czołówki rankingów.

5. O dziewczynie skaczącej przez czas


Tutaj różnica nie jest aż tak rażąca jak w przypadku poprzednich animacji, jednak wbrew miejscom jakie zajmuje w większości rankingów, oscylujących w końcówce drugiej dziesiątki, film powinien moim zdaniem znaleźć się co najmniej w top 5 najlepszych anime. Pewnego dnia siedemnastoletnia Makoto zyskuje umiejętność cofania się w czasie. Początkowo wykorzystuje ją lekkomyślnie, ale z czasem przekonuje się, że próby naprawiania swoich dawnych błędów nie zawsze okazują się tak udane jak jej się wydaje. Z czasem sytuacja wymyka się dziewczynie spod kontroli. Główną zaletą animacji jest interesująca akcja z wartościowym przesłaniem, szczegółowymi krajobrazami w tle i odrobiną humoru.

Co może być powodem, dla którego animacja nie podbiła czołówek rankingów? Sporo osób, jakie lubią oglądać animacje, nie przepada za anime. Być może pomijają w swoim repertuarze O dziewczynie skaczącej przez czas, nie spodziewając się że mogłoby przypaść im do gustu? Film wydaje się pozbawiony wielu elementów charakterystycznych dla swojego gatunku, takich jak na przykład fantastyczne bóstwa lub stworzenia, więc z kolei fani typowego anime mogą wyżej cenić inne produkcje.

- tlenka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz